czwartek, 24 stycznia 2013



Prolog

Zacznę od początku, wiec tak nazywam się Alex ale to już wiecie. Miałam kochanego chłopaka, którego poznałam w Londynie, a dokładnie w  parku. Pamiętam to jak by było to wczoraj, siedziałam oburzona na cały świat, że musiałam zostawić mój ukochany kraj. Podszedł do mnie jeden chłopak i zaczął rozmowę:
- Hej, co tam ?
- Spierdalaj- odeszłam w stronę wyjścia lecz poczułam że ktoś łapie mnie za rękę zrobiło mi się gorąco. Odwróciłam się w jego stronę i zobaczyłam jego piękne czekoladowe oczy, namówił mnie na spacer. Zgodziłam się bo takim oczom się nie odmawia. Zaskakująco dobrze nam się rozmawiało więc zostaliśmy przyjaciółmi. Nauczył mnie podstaw parkuru i jazdy na desce. Pewnego dnia jak zwykle pojechaliśmy na desce do parku gdzie się spotkaliśmy, usiedliśmy na tej ławce. W pewnej chwili Ed zbliżył się do mnie na niebezpieczną odległość i stało się nasze usta się złączyły i od tamtej pory byliśmy parą. Niestety w październiku okazało się że ma raka, którego nie można wyleczyć. Według lekarzy miał jeszcze tylko dwa miesiące życia. Gdy nadszedł ten okropny dzień powiedział mi " Zawsze razem ". To zostało mi w pamięci aż do dziś. Po śmierci zaczęłam palić papierosy, ale to mi nie wystarczało zaczęłam brać narkotyki. Dzięki Kim, Alanowi i rodzicom wyszłam z tego nałogu.
Teraz czas powiedzieć jak zaprzyjaźniłam się z Kim. Po prostu na rozpoczęciu roku szkolnego od razy złapałyśmy wspólny język, aż do dziś. No i mamy oczywiście tak samo zryte banie.
 Alan natomiast to mój ukochany brat, czasem mam wrażenie, że jest ode mnie starszy. Dziwne uczucie.
 Teraz pokaże wam mój domek. No dobra domkiem tego nazwać nie można ale co tam. Moje
 królestwo ma ściany koloru fioletowego <3( ten drugi zielony pokój jest Kim bo często u mnie nocuje). Łazienka też w kolorze fioletu. 
 W mojej garderobie znajdują się wszystkie kolory dżinsów, Bluzy , Koszule w kratkę, sweterki, t-shir'ty, leginsy i oczywiście dresy, czapki z prostym daszkiem, deskorolki, vens'y, converse'y. Można też tam z naleź kilka sukienek, spódnic i szpilek.
( zdjęcia są pod spodem). Niestety mieszkam w bogatej ulicy, dlatego muszę się pilnować, żeby nie zrobić nic głupiego a to jest bardzo trudne. Kim mieszka trzy ulicy dalej, czyli jakieś 15 minut spacerkiem.
___________________________________________________________________________________
 Ogłoszenia parafialne!
Podoba się prolog, pierwszy rozdział napisze dziś lub jutro. Przepraszam za spam, Jeśli są jakieś pytania proszę pisać je pod adresem: anutek@onet.pl
                          Amen









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz